Dla niektórych poniedziałek jest prawdziwym wyzwaniem, ale jest miejsce, gdzie cały tydzień to wyzwanie. Kiedy Francuzowi nie chce się pracować, mówi się, że urósł mu włos na dłoni => avoir un poil dans la main. Statystyczny Francuz pracuje tylko 35 godzin w tygodniu, ma codziennie 2 godziny przerwy na lunch i aż 39 dni urlopu w roku, nie wspominając już o licznych zasiłkach, których wysokość jest na tyle satysfakcjonująca, że co poniektórym po prostu nie opłaca się pracować.